top of page

SAKSONIA 2015

  • Zdjęcie autora: Jerzy Kuśmierczyk
    Jerzy Kuśmierczyk
  • 2 paź 2015
  • 9 minut(y) czytania

Saksonia, Wolny Kraj Saksonia (łac. Saxonia; niem. Freistaat Sachsen; górnołuż. Swobodny stat Sakska; dolnołuż. Lichotny stat Sakska) – kraj związkowyw Niemczech graniczący z Polską, Czechami i z następującymi krajami związkowymi: Bawaria, Turyngia, Saksonia-Anhalt i Brandenburgia. Stolicą jest Drezno. Obecnie niewielki skrawek historycznej Saksonii znajduje się w Polsce, w województwie dolnośląskim (okolice Bogatyni). Reprezentuje ją premier Stanislaw Tillich.

Jej obszar do 1989 r. wchodził w skład Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Została odtworzona w 1990 roku po zjednoczeniu Niemiec. Obejmuje ona w przybliżeniu obszar dawnego elektoratu a później Królestwa Saksonii. Pod względem powierzchni Saksonia jest dziesiątym, a pod względem liczby ludności, szóstym spośród 16 niemieckich krajów związkowych.

Wschodnia Saksonia obejmuje część Łużyc (niem. Lausitz). Obszar ten zamieszkują w charakterze mniejszości Serbołużyczanie, dlatego też wiele tablic informacyjnych jest dwujęzycznych (w języku niemieckim i górnołużyckim). Nauczanie odbywa się również w tym języku. Obecny premier Saksonii, Stanisław Tilich, jest pochodzenia serbołużyckiego. (wg Wikipedii)

Nasz plan podrózy był prosty: jedziemy do Drezna, tam w hotelu zakładamy bazę i jeździmy zwiedzać okolice komunikacją miejscową. Tak naprawdę w ten sposób pojechaliśmy tylko do Miśni, a resztę miejsc odwiedziliśmy "po drodze".

 

W drodze do Drezna zboczyliśmy trochę z głównej trasy i odwiedziliśmy formacje skalne nazwane Bastei.

Bastei (czyli "baszta") - formacja skalna stanowiąca jedną z największych atrakcji turystycznych Parku Narodowego Saskiej Szwajcarii, w Górach Połabskich we wschodniej części Niemiec, charakteryzujących się licznymi formacjami skalnymi. W 1824 r. pobudowano drewniany most znajdujący się ok. 110 m n.p.m., na prawym brzegu Łaby, pomiędzy miejscowościami Rathen i Stadt Wehlen. Można się do niego dostać licznymi szlakami turystycznymi lub autobusem, jeżdżącym pomiędzy miejscowością Rathewalde, a hotelem w okolicy mostu. Zrodłem nazwy jest wąska skała najdalej wysunięta nad Łabę, czyli "baszta", która wznosi się na wysokości 190 m nad taflą wody.

Bastei jest jednym z najbardziej znanych punktów widokowych w Szwajcarii Saksońskiej i najczęściej odwiedzanym miejscem w tym regionie. Turystów przyciągają tam widoki na kurort Rathen, Łabę i jej lewy brzeg. Wśród charakterystycznych punktów, które możemy zobaczyć z mostu znajdują się: Twierdza Königstein, zespoły skalne Lilienstein oraz Pfaffenstein. (wg Wikipedii)

Dominującym elementem krajobrazu widzianym ze skał jest rzeka Łaba, oraz miasteczka leżące na jej brzegu.

Takich formacji skalnych jest w Europie bardzo dużo i każda z nich jest unikalna i p0rzez gospodarzy reklamowana jako wyjątkowa, ale Bastei jest naprawdę wyjątkowe pod względem organizacji zwiedzania i zabezpieczeń. Wszędzie są barierki, schodki i mostki, a na górze jest kilka bardzo przyzwoitych barów. Widać było turystów z małymi dziećmi, które poruszały się po tych ścieżkach bez problemu. Czytałem w jakimś portalu, że można tam pójść z wózkiem dziecięcym, ale to już chyba przesada. Te wszystkie udogodnienia nie psują jednak pięknych widoków. To był miło spędzony dzień.

 

Gdy w 1697 królem Polski został August II Mocny, Drezno stało się królewsko-polskim miastem rezydencjonalnym, oraz jedną z dwóch (obok Warszawy) stolic unijnego państwa polsko-saskiego (do 1763 roku). Za panowania Augusta II Mocnego, miastu nadano znaczenie kulturowe utrzymujące się do dzisiaj. Wielu historyków twierdzi, że bogactwo Drezna i całej Saksonii powstało w wyniku głupoty polskiej magnaterii, która spowodowała wybranie Augusta na króla Polski. Całe bogactwo wypracowane w Polsce zostało przetransferowane do Saksonii i stąd szybki rozwój Saksonii i stagnacja w Polsce.

Już w okresie późniejszym jak w całych Niemczech, po wygranych wyborach orzez nazistów rozpoczęto nagonkę na ponad 5000 obywateli o pochodzeniu żydowskim. Jak zwykle działania Niemców były bardzo skuteczne i po II wojnie światowej żyło w Dreźnie już tylko 41 Żydów.

13-14 lutego 1945 roku lotnictwo brytyjskie i amerykańskie przeprowadziło bombardowanie dywanowe miasta, które wcześniej nie było obiektem takiego ataku. W nalotach, skoncentrowanych na starym mieście, użyto przede wszystkim bomb zapalających. Pożary wywołały burzę ogniową, która całkowicie zniszczyła ok. 39 km² miasta. Straty ludzkie szacowane są na ok. 22 700 do 25 000 zabitych. Specjalna komisja powołana przez władze Saksonii do ustalenia dokładnej liczby ofiar bombardowania zakończyła pracę w roku 2011, ogłaszając, że ostatecznie ustalona liczba ofiar nie przekroczyła 25 000.

Obecnie Niemcy twierdzą, że była to straszliwa zbrodnia aliantów. Jakoś trudno mi wzbudzić w sobie współczucie, gdyż jako sześciolatek w 1951 roku widziałem gruzy Warszawy (ojciec zawiózł mnie do Warszawy, aby pokazać mi miejsce gdzie mieszkał przed wojną) i pamiętam, że w powstaniu zginęło ponad 180 tysięcy ludności cywilnej rozstrzelanych przez rycerski wehrmacht. (Niemcy w swoich biuletynach chwalili się, że było to nawet 250 tysięcy, ale podobno przesadzili).

Drezno przywitało nas chmurami i tak już będzie prawie przez cały pobyt. Może to przez te chmury, ale na pierwszy rzut oka miasto wydało mi się dość ponure. W dodatku zamieszkaliśmy w hotelu znajdującym się w kompleksie budynków nomen omen "World Trade Center Dresden".

Semperoper (pol. Opera Sempera)

Opera Sempera mieści się w jednym z najbardziej renomowanych i najpiękniejszych gmachów operowych na świecie. Jego poprzednikiem był Teatr Dworski, wybudowany w latach 1838-41 przez Gottfrieda Sempera. W roku 1869 budynek spłonął. W wyniku pożaru wywołanego przez świecznik. W latach 1871-78 operę odbudowano. Gottfried Semper stworzył ponad 6000 planów i listów jednak odbudową kierował jego syn - Manfred Semper, gdyż sam Gottfried Semper został wygnany przez dwór książęcy, gdy w 1849 roku razem z innymi obywatelami wystąpił przeciwko władcom Saksonii i Prusom. (wg Wikipedii)

Podczas nalotu na Drezno w dniu 13 lutego 1945 budynek został zbombardowany i spalony. Po wojnie ruiny zabezpieczono prowizorycznie. Dopiero w latach 1968–1976 wykonano prace studialne, przygotowujące do odbudowy.

Gdy poprzednio byłem w Dreźnie (w 1977 roku), było tutaj bardzo dużo ruin. Wyraźnie było widać, że nie ma woli odbudowania i celebruje się zniszczenia, aby pokazać jak wielkie ponieśli straty w wyniku bombardowania. W tym czasie w Warszawie już prawie nie było widać śladów wojny.

Großer Garten – park w stylu barokowym. Jest obecnie największym parkiem w mieście. Założony został w roku 1676 z inicjatywy księcia Saksonii Jana Jerzego III Wettyna.

Park był wielokrotnie powiększany i zajmuje dzisiaj obszar około 1,47 km². W centrum parku znajduje się jego najważniejsza budowla – pałac powstały według projektu Johanna Georga Starcke około 1680 roku. (wg Wikipedii)

Frauenkirche, Kościół Najświętszej Maryi Panny w Dreźnie jest to jeden z najbardziej znanych zabytków protestanckiej architektury sakralnej w Europie. Frauenkirche wzniesiono w latach 1726-34 w stylu późnego baroku z elementami klasycyzmu. Mistrz budowlany George Bähr zdecydował się na budowlę centryczną o kwadratowej podstawie, gdzie kopuła i jej podstawa razem stapiały się.

Zwinger – późnobarokowy zespół architektoniczny znajdujący się w centrum Drezna. Jest zaliczany do najbardziej znaczących budowli późnego baroku w Europie.

Nazwa „Zwinger” pochodzi od położenia budynku, na obszarze, który niegdyś znajdował się pomiędzy zewnętrznymi i wewnętrznymi murami obronnymi (niem.zwischen – „pomiędzy”). (wg Wikipedii)

Zwinger zwany architektonicznym klejnotem Drezna. Budowla ta świadczy o uwielbieniu przez Augusta Mocnego luksusu i przepychu. Zwinger zaliczany jest do najsłynniejszych na świecie. Projektowanie i budowę Zwingera w roku 1709 rozpoczęli Matthäus Daniel Pöppelmann i Baltazar Permoser. August Mocny bardzo energicznie wspierał budowę gdyż miał nadzieję na cesarską koronę po śmierci cesarza Józefa I. Gdy stało się to niemożliwe jego zainteresowanie budowlą znacznie spadł. August skierował wtedy swoją uwagę na łatwiejsze do sfinansowania projekty, takie jak pałac Pillnitz czy pałac myśliwski Moritzburg. (wg Wikipedii)


Hofkirche - największy kościoł katolicki w Dreźnie jest ostatnią barokową budowlą w mieście. Został on wzniesiony za czasów Fryderyka Augusta II i jego następcy Augusta Mocnego. Budowa kościoła katolickiego, o której zdecydował specjalnym dekretem budowlanym jeszcze August Mocny, natrafiła w ojczyźnie reformacji na duży sprzeciw. Dlatego też 28 lipca 1739 w wielkiej tajemnicy wmurowano kamień węgielny. Do wyposażenia Kościoła należy wiele bezcennych dóbr kultury XVIII wieku. (wg Wikipedii)

Orszak książęcy (niem. Fürstenzug) – malowidło ścienne zdobiące zewnętrzną ścianę gmachu „Langer Gang” ograniczającego od północy dziedziniec (Stallhof) dawnego średniowiecznego kompleksu królewskiej rezydencji w Dreźnie.

Obecnie wzdłuż ściany z malowidłem przebiega ulica Augustusstraße, łącząca najważniejsze zabytki drezdeńskiej starówki.

Malowidło stanowi największy na świecie ceramiczny obraz ścienny. Ma 101,90 metrów długości i 10,51 metrów wysokości. Kafelki o rozmiarach 20,5 × 20,5 centymetrów zajmują łącznie powierzchnię ponad 1000 m², a całość stanowi znaczące świadectwo sztuki malowania na kafelkach porcelanowych i zajmuje ważne miejsce w dziejach sztuki miasta. (wg Wikipedii)

Budynek Sächsische Staatskanzlei jest siedzibą Prezydenta Saksonii. Jest położony na północnym brzegu Łaby.

Zachęceni opisem w przewodniku zdecydowaliśmy się na rejs statkiem po Łabie. Muszę przyznać, że nie było warto. Było to jednak mniej atrakcyjne niż rejs po Odrze we Wrocławiu.

Jedynym plusem tej podróży są zdjęcia siedziby Kancelarii Saksonii, oraz przystani rzecznej (powyżej) usytuowanej przy Tarasach Brühla (poniżej).

Tarasy Brühla (niem. Brühlsche Terrasse) – promenada spacerowo-widokowa, położona w Dreźnie, w Niemczech. Stanowi ona północną, przylegająca do Łaby część odbudowanego w latach 90. XX wieku placu Neumarkt i zabudowy staromiejskiej.

Tarasy Brühla są elementem trasy spacerowej wiodącej nad Łabą i znajdującej się w najbliższym sąsiedztwie drezdeńskich atrakcji turystycznych. Zostały one zbudowane na pozostałościach drezdeńskich umocnień. Są oddalone od rzeki i oddzielone od niej jej terasami oraz nadrzeczną drogą, stanowiąc integralną całość ze ścianą zabudowy staromiejskiej i będąc zwieńczeniem muru zaporowego, skierowanego ku rzece. Na tarasy wychodzą wejścia i fasady budynków drezdeńskiego Starego Miasta, w tym Sądu Najwyższego Saksonii, Akademii Sztuk Pięknych i Albertinum. (wg Wikipedii)

Albertinum – drezdeńskie muzeum Państwowych Zbiorów Sztuki. znajduje się na wschodnim końcu Tarasu Brühla (Brühlsche Terrasse).

W tym muzeum spotkała mnie dziwna przygoda. Pani bileterka prawdopodobnie rozpoznała we mnie mudżahedina, (a może krwiożerczego Polaka, którego ojciec napadł na pokojowe Niemcy) i uparła się, abym zostawił w depozycie torbę z aparatem fotograficznym, podczas gdy wchodzące w tym czasie do muzeum panie miały o wiele większe torebki "podręczne". Po krótkiej dyskusji rozstaliśmy się w atmosferze wzajemnego niezrozumienia i zrezygnowałem ze zwiedzania, a po odzyskaniu 10 euro (za bilet) w kasie, spokojnie mogłem robić zdjęcia pobliskich zabytków.

Widok na most na Łabie i budynki administracji rządowej Saksonii.

Drezno jest miastem, w którym widać pozostałości zabytków, obecnie w większości odrestaurowanych, ale w tym mieście wyraźnie brak życia. Co prawda porównywaliśmy Drezno do Pragi i Wrocławia, które w mojej ocenie są miastami barwnymi, ale o ogólnym wrażeniu decydują szczegóły.

Drugi dzień pobytu przeznaczyliśmy na zwiedzanie Miśni. Po powrocie chcieliśmy coś zjeść, więc poszliśmy do centrum miasta i tu zaskoczenie - ciemno, lokale pozamykane i nic do zjedzenia. W jedynej czynnej kawiarni, zaskoczona dziwnym żądaniem kelnerka, dała nam jakąś przekąskę. Przyjechaliśmy tu wprost z Wrocławia, gdzie wieczorem rynek tętnił życiem, a z restauracjami był ten problem, że był kłopot z nadmiarem. Tylko 200 kilometrów i to na zachód, a wrażenie takie jak gdybym się znalazł bardzo daleko na wschodzie.

 

Miśnia (niem. Meißen; górnołuż. Mišno; łac. Misena) – miasto powiatowe w południowo-wschodniej części Niemiec, w kraju związkowym Saksonia, w okręgu administracyjnym Drezno, siedziba powiatu Miśnia. Leży nad Łabą, ok. 26 km od Drezna.

Miśnia słynie z produkcji porcelany miśnieńskiej oraz wina.

Albrechtsburg

Albrechtsburg jest późnogotyckim zamkiem, który dominuje nad centrum Miśni. Wybudowany w XV wieku na wzgórzu nad rzeką Łabą, graniczy z katedrą miśnieńską. Zamek ten jest uważany jest za najstarszy zamek w Niemczech.


Wizyta w zamku Albrechtsburg.

Katedra w Miśni

Miśnia dla większości z nas kojarzy się z porcelaną i słusznie, gdyż znajduje się tu najstarsza w Europie fabryka porcelany. Wykonywane tu są porcelanowe cudeńka kosztujące nieprzyzwoicie dużo. Jednak po wizycie w tej wytwórni i obejrzeniu pokazu wytwarzania, oraz zdobienia porcelany można zrozumieć, że ta cena ma swoje uzasadnienie.

Stary Rynek w Miśni z późnogotyckim ratuszem i zabudowaniami z epoki gotyku, renesansu i baroku wraz z kościołem Najświętszej Marii Panny (Frauenkirche).

Naszym zamiarem było, aby powrócić do Drezna statkiem kursującym po Łabie. Niestety niski stan wody uniemożliwił rejs. Szkoda, gdyż podróż przez 26 km po rzece wśród zielonych winnic mogłoby być miłym przeżyciem.

 

W ostatnim dniu zwiedzania Saksonii w drodze z Drezna do przejścia granicznego z Polską, zboczyliśmy z trasy, aby obejrzeć twierdzę Königstein. Koniecznie chciałem pokazać rodzinie to miejsce, gdyż byłem tam w 1977 roku i ogrom tej twierdzy wywarł na mnie wielkie wrażenie, a szczególnie utkwiły mi w pamięci widoczne tam polskie akcenty.

Szczególnie dobrze zapamiętałem herb Augusta Mocnego, którego elementami były Orzeł Biały i Pogoń - godło państwa polsko - litewskiego. Ten herb przetrwał zawieruchy historii i nawet za rządów hitlerowców polski herb zdobił wejście do twierdzy. Nad głównym wejściem do warowni jest wielka płaskorzeźba - popiersie Augusta II Mocnego. Polskie akcenty można tam spotkać jeszcze w wielu miejscach.

Już podczas parkowania samochodu u podnóża twierdzy słyszeliśmy dziwne wybuchy, których nie potrafiliśmy zidentyfikować, Po przekroczeniu bramy zobaczyliśmy formacje wojskowe i działa na murach obronnych. Okazało się, że jest tam tak obecnie modna "rekonstrukcja".

Z tych dział naprawdę strzelano! Wyglądało to bardzo efektownie, (nawet nakręciłem filmik, do obejrzenia poniżej). Obsługującemu tę armatę proch osmalił twarz, szczęśliwie skończyło się tylko na przemyciu oczu. Obsługiwanie takiej armaty było naprawdę niebezpiecznym zajęciem.

Na głównym placu wszystko było jak należy: miejscowy prominent czytał coś z kartki przez kilkanaście minut. Wydawało mi się to nudne, ale nie mnie to osądzać. Nie znam języka, ale zgromadzeni słuchali z widoczną uwagę. Po przemówieniach odbył się przegląd wojska. Ci przebierańcy byli wyraźnie przejęci, tym bardziej, że przeglądu dokonywał sam August Mocny.

Po przeglądzie odbył się pokaz musztry i salwy honorowej w wydaniu XVIII wiecznym, a potem paradny przemarsz wojsk.

Posiłek wojowników. Tu okazało się, skąd takie dobre humory u niektórych z nich.

Zajęcia w podgrupach. Wydaje mi się, że ten pan po lewej to sankiulota , a po prawej konfederat . W ogóle było towarzystwo międzynarodowe, bo widziałem również mundury carskie. Naszych kosynierów czy ułanów nie było.

Kończymy zwiedzanie, oraz przegląd wojska, opuszczając twierdzę przez bramę główną. Jesteśmy, jak wszyscy zwiedzający pod wrażeniem ogromu fortecy i usłyszanych tu historii.

Twierdza Königstein nigdy nie została zdobyta, może dlatego, że nigdy nie była atakowana.

Jest to takie miejsce do którego warto wrócić,

 

 
 
 

Comments

Rated 0 out of 5 stars.
No ratings yet

Add a rating
© Copyright jotemka45@gmail.com

© 2023 by The Mountain Man. Proudly created with Wix.com

  • Black Facebook Icon
  • Black Twitter Icon
  • Black Pinterest Icon
  • Black Flickr Icon
  • Black Instagram Icon
bottom of page