PRAGA 2015
- Jerzy Kuśmierczyk
- 2 lis 2015
- 2 minut(y) czytania
Galopkiem przez Pragę.
Podczas pobytu w Karpaczu dowiedziałem się, że jest możliwość zobaczenia Pragi podczas jednodniowej wycieczki zorganizowanej przez miejscowe biuro podróży. Mogłem jechać indywidualnie, ale jak uświadomiłem sobie trudności ze znalezieniem dogodnego parkingu w tak dużym mieście to zrezygnowałem z tego pomysłu. Dodatkowo przypomniałem sobie o "życzliwości" funkcjonariuszy czeskiej drogówki w stosunku do polskich kierowców i decyzja była oczywista: chcę zobaczyć Pragę, ale nie chcę być polskim kierowcą w Czechach.
Organizacja wyjazdu była wzorowa. Dokładnie o określonej godzinie, na przystanek w pobliżu naszego zakwaterowania podjechał autobus i zostaliśmy przywitani przez przewodnika.
Do Pragi przyjechaliśmy około godziny 10.30 na ulicę Pohożelec. Prawdopodobnie tu była możliwość parkowania autobusu.

Ulicą Loretańską udaliśmy się w kierunku Hradczan.




Hradczany. Duży plac wypełniony grupkami wycieczek.

Hradczany. Pałac prezydencki wygląda imponująco.



Po odwiedzeniu katedry Świętego Vita Wróciliśmy pod pałac prezydencki, aby o godz. 12.00 obejrzeć paradną zmianę warty. Niestety w tym czasie robiłem filmik i zapomniałem o zdjęciach.


Idąc schodami zamkowymi podziwialiśmy panoramę Pragi.


Chwila oddechu w przepięknych ogrodach przy Pałacu Wallensteina, w którym znajduje się siedziba senatu.


Godzina 12.45. W centrum wyruszamy w kierunku Mostu Karola,



Godzina 13.30.
Już jesteśmy w pobliżu Mostu Karola na ulicy Mosteckiej. Jak widać tłum gęstnieje. Japońska młoda para wraca z sesji zdjęciowej. Sesja poślubna w Pradze. Ale szpan!





Godzina 13.45.
Przekroczyliśmy most i jesteśmy w okolicach Kriżownickich Namesti.



Godzina 13.52.
Dotarliśmy do Male Namesti, gdzie obejrzeliśmy zabytkowy zegar na wieży. Przewodnik zarządził pół godziny przerwy na posiłek. W okolicznych restauracjach są chyba przyzwyczajeni do takich klientów, gdyż naszą rodzinę obsłużono dosyć szybko. Zjadłem dietetyczne danie: kaczka, knedle i piwo.


Godzina 15.30
Jesteśmy na ulicy Vaclawskie Namesti. Każdy, kto interesuje się podróżami słyszał tę nazwę, nawet gdy nie wie co to znaczy.

Godzina 16.10 Jesteśmy pod pomnikiem Świętego Wacława i Muzeum Narodowego.
O godzinie 16.53 docieramy na parking w pobliżu Dworca Głównego i o godzinie 17.00 wracamy do domu.
Śmieszne jest, aby takie miasto jak Praga "zaliczyć" w ciągu kilku godzin, ale czym to się różni od wycieczki w stylu "siedem stolic w siedem dni". Tu była jedna stolica w 6.5 godziny, ale byłem w Pradze!
Comments