LUBARTÓW
- Jerzy Kuśmierczyk
- 24 paź 2020
- 4 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 17 sty 2023
Lubartów – miasto w województwie lubelskim, siedziba powiatu lubartowskiego oraz gminy wiejskiej Lubartów, położone nad rzeką Wieprz. Leży na Wysoczyźnie Lubartowskiej, zaliczanej do Niziny Południowopodlaskiej, która leży w pasie Nizin Środkowopolskich. Nazwa miasta pochodzi z przekształcenia nazwy Lewartów.
Według danych z 31 grudnia 2012 r. miasto miało 22 654 mieszkańców.
W pobliżu Lubartowa znajduje się Kozłowiecki Park Krajobrazowy
W mieście zlokalizowane są zakłady przemysłu: spożywczego, szklarskiego, materiałów budowlanych, odzieżowego, metalowego, skórzanego, meblarskiego i zakłady drukarskie. Miejscowość słynie z odbywającego się co roku Lubartowskiego Święta Roweru, na które zjeżdżają rowerzyści z całej Polski, a nawet i ze świata. (wg Wikipedii)
Lubartów jest moim rodzinnym miastem i czasami fotografuję miejscowe wydarzenia. W tej witrynce spróbuję pokazać niektóre z nich.
Spacer - 10/marzec/2022

Światła Lubartowa - 06/styczeń/2021
Śniegu niestety nadal nie ma, ale Lubartów podobno bierze udział w konkursie na oświetlenie miasta (nie znam zasad tego konkursu) i dlatego spacer jest dużą atrakcją.



























Spacer po Lubartowie - 23 i 27/grudnia/2020
COVID 19 w znacznym stopniu ograniczył możliwości zwiedzania nowych miejsc nawet w Polsce. Co prawda jeździć można, ale jest apel do seniorów, aby raczej zostać w domu. Dodatkowo należy nosić maseczki. Oczywiście praktycznie nie ma możliwości posiłku w restauracjach. Dlatego postanowiłem "zwiedzić" Lubartów.
W grudniu roku "coronavirusa" dni były bezśnieżne i pochmurne dlatego musiałem być w gotowości na słoneczne dni i udało się! 23 i 27 grudnia były słoneczne, choć zimne. Nie powstrzymało mnie to od spaceru po mieście i wypróbowanie nowego obiektywu. Ulice były prawie puste z powodu koronowirusa i silnego wiatru.
Spacerowałem bez specjalnego planu i zdjęcia są niemal przypadkowe, ale pokazują moje miasto.


Skrzyżowanie Słowackiego i Lipowej.

Ulica Lipowa. Widok na "stary szpital", a obecnie dom kultury.

Przed pałacem postawiono "takie cóś" jak mawiał mój pewien sympatyczny znajomy.















Ulica Kościuszki - dawny dworek, obecnie Muzeum Ziemi Lubartowskiej

Ulica Kościuszki - dawny dworek, obecnie własność parafii św. Anny. Podobno przebywał tu Klemens Junosza Szaniawski. Dworek by własnością dziadka pisarza. Udokumentowany jest co prawda tylko jeden pobyt pisarza, ale to zawsze coś.

Ulica Słowackiego.



Skrzyżowanie Cmentarnej i Słowackiego.


Nasze blokowisko ograniczone ulicami Lipowa, Słowackiego, Cmentarna i Szaniawskiego stwarza całkiem dobre wrażenie.


Ulica Cmentarna

Róg Cmentarnej i Legionów.

Róg Legionów i Bema

Ulica Bema

Ulica Legionów - Urząd Skarbowy

Ulica Legionów

Ulica Jana Pawła II - dawna Poprzeczna. Jak pamiętam takich pomp miejskich było w mieście chyba 4. Zapewniały wodę dla 7 tysięcznego miasta (przed wojną podobno 12 tysięcznego)

Pawilon handlowy przy Jana Pawła II (dawny pawilon rzemieślniczy)

Pawilon handlowy (tak zwany "bunkier")

Skrzyżowanie Lubelskiej i Armii Krajowej (dawna Żabia)


Od tego placu zaczyna się ulica Lubelska. Podobno przed wojną były tu zabudowania, a za mojego dzieciństwa stał tu słup na którym zawieszony był głośnik tzw. kołchoźnik. Pod tym głośnikiem zbierali się ludzie słuchający transmisji z Wyścigu Pokoju. Pamiętam również tłum słuchający Gomułki w październiku 1956 roku. Potem stał pomnik utrwalaczy władzy ludowej powszechnie zwany "betonem".

Znak czasu. Na miejscu betonu stoi Święty Mikołaj.


Skrzyżowanie Rynek I i Jana Pawła II (dawna Poprzeczna)



Rynek I


Rynek I


Pawilony przy ulicy Farnej


Róg Farnej i Rynek II


Rynek II (dawniej "babski targ")


Ulica Farna.

W tym budynku przed wojną były miejskie hale targowe, po wojnie sklepy i kino, a obecnie Lubartowski Ośrodek Kultury

Jana Pawła II

Do niedawna ruchliwy plac targowy. Obecnie miejsce okazjonalnych uroczystości. W głębi siedziba władz miasta.

Ośrodek Kultury.

Ratusz.


Dawny dworek. Niektórzy myślą, że tu mieściła się szkoła ariańska. Tak naprawdę plac po szkole ariańskiej jest kilkadziesiąt metrów dalej, przy "babskim targu". W XVI wieku była w Lubartowie szkoła ariańska, gdyż Firlejowie założyciele i właściciele Lewartowa byli kalwinami

Róg Lubelskiej i Armii Krajowej.




Budynek Urzędu Gminy Lubartów postawiony na miejscu drewnianego dworku w którym mieścił się Magistrat.

Ulica Obywatelska.



Klasztor Kapucynów.






Budynek biblioteki (dawniej komitetu PZPR). Z dokumentów przygotowywanych do wywłaszczenia wynikało, ż plac ten i pobliski browar były własnością rodziny Jaruzelskiego.

Dawny budynek banku i biurowiec huty szkła.


Siedziba Policji.

Siedziba Sądu.
Zostało jeszcze kilka miejsc do udokumentowanie, ale to może później...
11/12/2021

Pozostałość dawnego Lubartowa. Budynek przy ulicy Lubelskiej 117
08/09/2020
Żyjemy w łagodnej strefie klimatycznej, ale czasami zdarzają się niespodzianki. 8 września około godziny 16 nagle w niektóre części Lubartowa uderzyła nawałnica. Trwała nie więcej jak 15 minut i narobiła mnóstwo szkód. W naszej najbliższej okolicy został wyrwane 3 drzewa z korzeniami i kilka złamanych w połowie wysokości. Na szarej ulicy w kierunku zachodnim były większe spustoszenia, które zablokowały komunikację na kilka dni. W centrum miasta główną ulicą płynęła rzeka, która zalała okoliczne sklepy. Były również duże szkody na miejscowym cmentarzu.
Najważniejsze, że nie było żadnych ofiar ludzkich, nawet lekkich obrażeń.

Widok z okna w kierunku zachodnim.



Z naszego bloku była konieczność pompowania wody z piwnic przez strażaków.

Na "starym" cmentarzu powstało mnóstwo szkód.




15/08/2020
Koncert z okazji 100 rocznicy Bitwy Warszawskiej
15 sierpnia 2020 roku przed Pałacem Sanguszków odbył się koncert, oraz pokaz umundurowania Wojska Polskiego okazji 100 rocznicy Bitwy Warszawskiej.

Plac przed pałacem został ogrodzony do wewnątrz wstęp był możliwy jedynie w maseczce i po dezynfekcji rąk. Dodatkowo należało podać dane personalne. Pan przede mną w kolejce zbuntował się gdy przyszło do podawania danych osobowych i stanął jak większość publiczności bezpośrednio za barierką. Wewnątrz nie było prawie nikogo. Ja również zrezygnowałem z wejścia za barierkę, tym bardziej, że kawaleria poruszała się alejkami na zewnątrz.

Oddział kawalerii wzbudzał powszechne zainteresowanie.





... chłopcy malowani, sami wybierani.





Szara piechota

Ten widok wywołał moje skojarzenia.
Mój ojciec był weteranem wojny 1939 roku. Po wojnie odwiedzało go systematycznie dwóch byłych kawalerzystów, którzy przechwalali się i okazywali wyższość kawalerii nad szarą piechotą. Pamiętam takie zdanie: "... taki piechociarz szedł cały dzień w kurzu i niósł na plecach worek, a potem siadał na tym worku..." Ojca jednak tolerowali, gdyż był radiotelegrafistą i jeździł samochodem.
Do niewoli szli wszyscy jednakowo - na piechotę.
Comments